Archiwum grudzień 2004


gru 28 2004 Cóż to była za podróż.....:D
Komentarze: 2

Święta spędziła miło i rodzinnie.....No i poznałam moją wilką miłość Franka..... Franek przyjechał do mnie w drugi dzień świą z Warszawy..... Był ze mną i moją koleżanką na piwie w Kocie i na spacerze w mieście..... Zrobił ogromną furorę...... Jest bardzo przystojny.... Ma czarne oczy, długą czarną grzywkę....Słucha metalu i ma spory brzuszek (pewnie od piwa) ...... Śpi ze mną i jest taki kochany....Ma 50 cm wzrostu i jest czarną owcą......:D:D:D Nie wiem czemu wszyscy myślą, że to mój chłopak.....:D:D:D  No i jeste obiektem zazdrości....:D:D:D Wczoraj z Karoliną byłam na cementarzu na grobie Grześka i Anki...... Trochę wspomnień, trochę łez...... Ale i tak powrót był najlepszy.....:D:D:D Karolcia powiedziała, zebyśmy poszły na skróty.... No ja się zgodziłam.....Pół drogi lazłyśmy po cacku....:D:D:D A ile radości z tego miałysmy.......:D::D:D Potem poszłyśmy do niej do domciu na herbatke, bo mi uciekł autobus......:D:D::D Przyszłyśmy przemoknięte i przemarznięte......Troche powspominałyśmy.....Ja oglądałam zdjęcia..... Było miło i sympatycznie..... Ciekawe co nam przyniesie jutrzejszy wypad na miasto....:D:D:D:*:*:*

mimoza : :
gru 23 2004 Święta :))))))))
Komentarze: 2

Wczoraj miałam klasową Wigilię....Było cudownie.....:)))))) Biedna sie tak wzruszyłam, że się popłakałam.....:))))))) Dziś czeka mnie sprzątanie i pieczenie ciast.....:))))))) Musze jeszcze popakować prezenty, alę to mi zajmie dosłownie chwilkę.....:))))))) Jutro już prawdziwa Wigilia..... W tym roku spędzę ją tylko z rodzicami.... Moja siostra i szwagier jadą do Zwierzyńca, a druga siostra zostaje na święta w Anglii....... No cóż szkoda, ale najważniejsze to to, że będą rodzice......:))))))))

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałabym złożyć wszystkim najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrowia, dużo szcześcia, dużo uśmiechu na twarzy, dużo miłości, dużo szaleństwa w życiu, spełnienia wszystkich marzeń i udanego SYlwestra oraz tego aby nadchodzący rok był lepszy od obecnego.....:*:*:*

mimoza : :
gru 19 2004 Yo, Yo, Yo.....:D:D:D
Komentarze: 2

Jaki piekny dzionek dzis mamy....:)))))) Spadł śnieg..... Coś o czym marzyłam....Mam cichutka nadzieję, ze utrzyma się na święta.....:))))) W piątek pojechałam do siostry do Warszawy....:)))))) Podróż spędziłam z Madzią, ponieważ ona jechała do swojej siostrzyczki....:))))) Do mojej Moniki przyjechała jeszcze koleżanka i  tak sobie siedziałyśmy i gadałyśmy zanim nie przyszedł Adaś.....Potem troszku sobie wypiliśmy, ale ja i szwagier byliśmy trzeźwi, więc poszliśmy na piwo.....Szwagier się rzucił i mi postawił i siedliśmy sobie pod Mariotem.....:))))) Tam przyczepił się do mnie wielki, biały, kudłaty, śliczny pies......Potem się nie chciał ode mnie odczepić....:)))))) W sobote wstałam troszke późno, obejrzałam Fride, poszłam do sklepu, pograłam w Diablo II i czekałam na szwagra i siostre aż wrócą z pracy....Dziś wstałam z siostra, wyszykowałysmy sie i pojechałyśmy do Arkadii...... Kupiłam prezent gwiazdkowy sobie i szwagrowi.....:))))) Gdy zajechałyśmy do domu miałysmy kilka minut, bo musiałam iść juz na pociąg..... Na PKP spotkałam koleżanke, z która już dawno sie nie widziałam....Było spoko....:)))))) Madzia obładowana tak jak ja....:))))) Ale było wesoło.....Zaraz trzeba wziąć się za naukę....:(((( Ehh.....:*:*:*

mimoza : :
gru 16 2004 Nic nowego
Komentarze: 1

Hehe..... Na prosbe mojej koleżanki Marleny dodaje nowa notke....:))))) Ostatnio sie z nia spotkałam i chodziłyśmu po mieście...... Ja rozglądałam się za prezentami, a ona za gorsetem na studniówkę..... Ja kupiłam prezent siostrze i został mi jeszcze szwagier..... Do świąt jeszcze tydzień, a ja w ogóle niee czuje, że już zaraz Wigilia.... Nie ma śniegu, mało ludzi ugania się za prezentami.... Jedyna świąteczna rzecz to wystawy w sklepach.... Na Sylwestra nigdzie niee ide, na studniówkę też nie..... Jescze jak na złość odwołali dzisiejszy koncertw w kocie..... Ale jutro jade do siostry i sobie odbije całe zło tego świata.... :)))))) Jeszcze tylko jutrzejszy dzień i się z nią zobaczę....:))))) Nawet szwagier sie cieszy, że ich odwiedze, co jest niee spotykane.....:D:D:D Wczoraj znowu mnie brzuszek bolał.... Madzia na mnie nakrzyczała, ze niee chce iść do lekarza.... Ehh..... :*:*:*

 

 

PS. Marlena niee martw się.....Michaś nieedługo wydobrzeje....:))))) Jestem z Toba :*

mimoza : :
gru 12 2004 Znowu troche poprzynudzam....
Komentarze: 2

Piątek miałam trochę zawalony....Najpierw spotkałam się z Gabrysią i poszłam z nia do naszego znajomego do szpitala....Oczywiście jakby to  mogło być musiałyśmy cos odwalić.....Zalazłyśmy na piechote na samą górę i niee byłyśmy pewne czy to ten oddział....Potem jak już sie upewniłysmy doszła akcja z zakładaniem ochraniaczy.....Dobrze, że nikt nas niee widział i nie słyszał.....U Leszka siedziały jakies dwie drętwe gościówy....Potem  poszłyśmy do parku, bo miałam się tam spotkac z pewnym kolesiem.....Nasze spotkanie niee wiem czy trwało 5 min.....Zapytał mnie czy pójdę z nim na studnówkę ja się zgodziłam i powiedziałąm mu, ze muszę zmykac na autobus....:D:D:D Gdy tak sobie szłysmy spotkałam Marlenę i Magdę i chwilke z nimi pogadałam.....Gdy rozstałam się z Gabą poszłam na chwilke do domku, bo umówiłam się z dziewczetami do Kota......Posżłyśmy na przystanek, doszedł do nas Dingo i stoimy i czekamy na autobus.....Ale panowie układający rozkład jazdy zrobili nam małego psikusa.....Nie było 4 o 20.30, więc gazem na pętle....Stamtąd niee było też żadnego autobusu, więc pojechalismy taksówką (ale z nas burżuazja :D:D:D)......W Kocie troche sobie pozamulałam.....Pogodziłam się z moim partnerem z półmetka.....Na 23.00 byłam w domku, ale o 24.00 poszłam sobie na spacerek ze znajomym i zeszło nam się do 1.00.....:D:D:D W sobote spotkałam się z Marleną......Pośmiałyśmy się troche, postara się mnie wkręcić na studniówkę do elektryka....:))))))) Dziś pojechałam do rodzinki.... Wszyscy stwierdzili, ze wyrosłam i jestem juz kobieta....:D:D:D Weekend moge uznac za prawie udany.....Niektórzy wiedzą dlaczego prawie ;):*:*:*

mimoza : :