Archiwum marzec 2006


mar 18 2006 Dopięłam swego.....
Komentarze: 3

Po długich debatach w domu na kolczyk w języku nie zgadzała się tylko mama....Moje siostry i szwagier próbowały ja przekonać, ale sie nie udało....Każdy namawiał mnie, żebym poszła bez zgody mamy.....I tak odłożyłam sobie kase i wczoraj poszłam przekłóć język z moją kochaną Gabrysią....:)))) Potem poszłyśmy sobie do Kota na soczek, ale stwierdziłyśmy, że jest drętwo i wróciłyśmy do domu.....Zaraz poszłam spać, ale obudziłam się kilka godzin później i pokazałam mój nowy nabytek rodzcom....Tato zaczął się z tego smiac natomiast mama zaczęła mnie opierniczać.....:-/ Dziś rano tato był zaciekawiony moim kolczykiem a mama się nie odzywa....Zresztą spodziewałam się tego....Tylko powiedziała jedno zdanie, które bardzo zabolało, to był cios ponizej pasa....:-/ Ehh....Pozdrawiam:*:*:*

mimoza : :
mar 01 2006 Strach przed....??
Komentarze: 4

Ostatnio wszystko przewróciło sie do góry nogami...Zostałam okłamana przez najlepszego przyjaciela i przez dobrą koleżankę....Przez ludzi, którym ufałam i po których się tego nie spodziewałam....Był to dla mnie cios prosto w serce....Minęły 3 tygodnie, a ja wciąż nie mogę się pozbierać...Boje się siebie....Nigdy wcześniej na nic tak nie reagowałam....Ciągle płacze po nocach, nie mogę spać....Nie rozmawiam z nikim o tym co się stało, bo nie chcę, żeby ktokolwiem ze mnie kpił....Wcześniej spędzałam dużo czasu ze znajomymi, teraz nad książkami....Nie mam ochoty nikogo widzieć....Mam nadzieję, że wszystko nei długo się zmieni....Chiałabym, żeby rany się już zabliźniły, ale to nie takie łatwe....I jeszcze wojna z rodzicami....Chcę mieć kolczyk w języku, a oni się na to nei zgadzają.....Niby traktują mnie jak dorosłą, a gdy o coś ich prosze, to odmawiają....Staram się jak mogę, żeby ich zadowolić, a jak prosze o coś dla siebie, to mają mnie gdzieś....Mam już wszystkiego dośc.....Pozdrawiam:*:*:*

mimoza : :