sty 12 2005

Rozejm...:P


Komentarze: 3

Wiecie co chyba nastał jakiś czas pokoju w moim życiu....Z nikim się nie kłócę....A z tymi, z którymi bylam pokłócona godze się..... Ostatnio Pogodziłam sie z Gosią...... Ajjj....normalnie tak się cieszę.....:))))))) Nasze drogi trochę się rozeszły, ale może niedługo będzie jak dawniej....Przynajmniej obie tego chcemy....:)))))))) Wczoraj umówiłam sie z kolega na bilard i jeszcze namówiłam Karolinę....Ale z bilarda wyszły nici....Poszliśmy pod papieża i ze wszystkiego się śmialiśmy....:D:D:D Potem ja z Karolina poszłam do Smaku na pizze....Żarcie wyglądało obleśnie.....Na szczęście lepiej samokowało....Dziś z dziewczynkami poszłyśmy na miasto.....Hehe....Ale sie dzis ubrań na przymierzałam.....Może dostane na bluze....:))))))) A tak w ogóle to jak wyszłyśmy ze szkoły i poszłyśmy przez osiedle w bramie stał facet.......Miał rozusnięty rozporek, a z niego wystawał taki dziwny fijutek.....:-/ Tak na środku był spuchniety....:-/ Wyglądało to obrzydliwie......:-/ W ogóle na mieście spotkałam kolege z klasy z gimnazjum....Ajjj a jak wyładniał....Normalnie nie ten sam chłopak......I mnie poznał i mi pomachał.....:))))))))) Pozdro ziomki.....:*:*:*

P.S. Zaba zobaczysz....Przegrasz w piątek ze mną w bilarda.....Przekonasz się.....:P:P:P

mimoza : :
szpilka
14 stycznia 2005, 13:04
oj owszem to nie był przyjemny widok wtedy :(
13 stycznia 2005, 07:20
hehe:D nie pierwszy raz zdarzyło Ci sie zobaczyc to co ma pan:P.. może to ten sam co był w parku coo?>
lenka
12 stycznia 2005, 13:27
ojjj Emilka, zazdroszcze Ci tego widoku co ten pan wystawil.....:):):)

Dodaj komentarz