No i po długim weekendzie...

Ehh Długi weekend był cudowny.....:D:D:D Troche czasu spędziłam z moją Kinią....Troche z Wiolą....Karoliną.....Ale najwięcej czasu fazowałam z Garyśką.....:D:D:D Było bardzo fajnie...Jazda na rowerze, długie spacery, różne inne dziwne rzeczy.....:D:D:D Odwiedziłam nawet Kota........:D:D:D Ehh.....Czuję się wypoczęta.....Teraz trochę się ochłodziło i w ogóle pogoda jest ble.....Ale wcześniej było bez zastrzeżeń......Jak byłam z Gabryśką nad zalewem, to jakieś drechole zaczęły się bić i ganiać.....A jak byłam z Karolina, to przyczepił się do nas starszy pan apotem szedł za nami i jakis trzech kolesi...:D:D:D No a teraz szara rzeczywistość się znaczy szkoła.....Dziś zaczynają się jackonalia.....Ale to już niee bedzie tak fajna impreza jak w tamtym roku.....A szkoda, bo w tamtym bawiłam się bardzo dobrze......Oka ja już dlużej niee zamulam....:*:*:*