:)
Komentarze: 2
W środe oblałam egzamin na prawo jazdy, ale nie uznaje tego jako mojej porażki, ale jako gigantycznego pecha....No nic trudno....To nie koniec świata....Wczoraj spotkałam się z moja Gabrysią kochaną.....:) Ale to jest psychiczne dziecko :D:D:D Hmm....Chyba własnie za to ją tak lubie....:P:P:P Kupiłyśmy dwa ruskie szampany i poszłysmy do jej szwagra.....Tam troche popilismy i było całkiem sympatycznie.....:) Potem poszliśmy do znajomej jej siostry.....:) A z tamtąd wróciłysmy taksówka....:D:D:D Tylko, ze na kilka złotych zabrakło, ale pam taksówkarz nam darował.....I tu należą sie wielkie podziekowania dla tegoz życzliwego człowieka......:):D:D:D Dziś byłam w szpitalu u Karlolci.....Mam nadzieje, że już niedługo wyjdzie stamtąd cała i zdrowa....Zaraz wyruszam w podróz w nieznane, bo wybieram sie do Gabrysi do domu....:D:D:D Pozrawiam....:*:*:*
Dodaj komentarz