Ehh....
Komentarze: 2
3 Wspaniale dni z moim Skowronkiem dobiegly konca...Przyjedzie dopiero w przyszlym tygodniu....Wczoraj poznal moich rodzicow i zrobil na nich bardzo pozytywne wrazenie....Dzisiaj widzielismy sie krotko, bo pomiedzy moimi zajeciami, a potem spotkalismy sie po moich zajeciach i odprowadzilam go na busa....Nie ma go zaledwie pol godziny, a ja potwornie tesknie....Jak tak bedzie caly czas, to chyba uschne wzdychajac do niego...Zaprosil mnei na wesele do kolegi....Mam nadzieje, ze w ciagu 2 tygodniu zgubie kolejnych pare kilogramow....W ogole dzisiaj na uczelni dziewczyny powiedzialy mi, ze schudlam wiec jestem szczesliwa ^^ Jutro moze znowu wyjade na weekend na wies...Szykuje sie remont lazienki u mnie, wiec bedzie niesly balagan i duzo sprzatania pozniej....No i oczywiscie sajgon na uczelni....Non-stop jakies kolosy, nawet nam odetchnac nei dadza....Pozdrawiam :*:*:*
Dodaj komentarz