Jakoś tak...hmm...
Komentarze: 2
W pierwszej kolejności pochwale się tym, ze zaliczyłam pierwsze kolokwium ^^ Wczoraj Robert z mojego roku zaproponował, żebyśmy spotkali się całą gromadą w Dziekance, a potem poszli na disco....Stwierdzilam, że to niegłupi pomysł, ale z góry zapowiedziałam, że ja i disco odpada....Z Robertem umówiłam się wcześniej, żeby zając miejsce w Dziekance i wreszcie wyszło tak, że byliśmy tylko we dwoje....Ale to, że chce poznac reszte swojego roku spowodowało, że dałam się namówc na dyskotekę....Czułam się jak odmieniec : Było tak sobie... Dobrze, że przyszły dziewczyny, z którymi znam się dobrze one uratowały sytuację, ale i tak zmyłam się bardzo wcześnie....Siedze i czekam na jego przyjazd, czekam aż odezwie się i poprosi o spotkanie...Mam nadzieję, że już niedługo tak się stanie....Ok...nie smęcę więcej....Pozdrawiam :*:*:*
Dodaj komentarz