kwi 09 2005

Mała rocznica....


Komentarze: 3

Wczoraj był pogrzeb naszego Ojca Świętego.... Dopiero teraz po jego śmierci doceniamy to jaki był wielki i wspaniały....Dopiero teraz analizujemy jego słowa.....Czemu zawsze rozumiemy,że ktoś był wspaniały po jego odejściu......Wczoraj byłam na cmentarzu z Karoliną..... Chyba większość już zapomniała o Grześku.....Potem byłam pod pomnikiem....Było wszystko w porządku.....Miałam dobry humor do czasu kiedy urządzili sobie po mnie ostrą jazde....Na początku było ok....Sama się z tego śmiałam, ale wszystko ma swoje granice.....W pewnym momencie zrobiłam kilka kroków na przód, ale oni wciąż się ze mnie zgrywali, więc   się wqrzyłam i poszłam na piechte do domq.....Skoro jestem taka głupia, to po co się ze mną kolegują.....Przecież mają dookoła siebie takich wspaniałych przyjaciół.... Po co ja im tam.....Wiecie, że mój blog ma już rok.....Już od roku pisze tu o swoich odczuciach i przeżyciach....Dobra nie zanudzam was bardziej....:*:*:*

mimoza : :
09 kwietnia 2005, 12:29
sporo ludzi docenialo Go również za Jego życia :)
09 kwietnia 2005, 10:20
heh.. napisze tak.. to były zarty.. też czasem po mnie jeździcie.. i co?? obrazam sie??.. jakbysmy Cie nie lubili to bysmy sie z Toba nie zadawali;-/.. a jednak to robimy..
09 kwietnia 2005, 10:13
:

Dodaj komentarz