wrz 24 2006

Nareszcie w domciu


Komentarze: 2

W czwartek wróciłam do domku po pobycie w Wielkiej Brytanii....:) Było cudownie....Z każdą wizytą coraz bardziej zakochuje się w Londynie....Obawiam się, że kiedyś tam polece i nie wróce już nigdy do Polski.... Inne życie, inny świat....Nie mówie, że Polska jest gorsza, poprostu jest inna...Wczoraj spotkałam się ze znajomymi i było cudownie....To nie to co kiedyś, ale też fajnie...Ważne, że dobrze się bawiliśmy....:) Poznałam kogoś dzięki komu serce mocniej mi zabiło, ale co z tego jak niedługo on zniknie z mojego życia, bo zaczyna studia na drugim końcu Polski...... W czwartek zaczynam rok akademicki....Jakoś mi tak dziwnie....Przecież jestem jeszcze dzieckim, nadal jestem małą Milunią, przecież nie mogłam tak szybko dorosnąc?(nie wiem czy to dobre słowo)....Ciekawa jestem jaka będzie moja grupa....Dowiem się tego w niedalekiej przyszłości....Od wczoraj żałuję, że nie będę mogła studiowa w Gdańsku....Powód jest jasny..... Pozdrawiam :*:*:*:*

mimoza : :
24 września 2006, 14:08
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:P Miłość na odległość jest trudna ale możliwa. Wiem coś o tym bo sama mam faceta daleko od siebie ale nie narzekam jak tylko jest to możliwe spędzamy ze sobą weekendy i jest super:) Prawdziwa miłość pokona nawet złe kilometry:)
24 września 2006, 13:49
:*:(

Dodaj komentarz