maj 09 2004

Niezbyt udany koncert.....:(


Komentarze: 2

Wczoraj byłam na koncercie Outsidów.....:)))))) Poszłam tam ze znajomymi ze szkoły i z moja Kinią....:)))))) Bawiliśmy się w miare dobrze póki nie pojawiła się rooda, której nie lubie....>:[ Sam jej widok szarpie mi nerwy........>:[ Poza tym nie mogłam się bawić, bo na poprzednim koncercie zrobiłam sobie coś w mięśnie....:((((((( Podrywałam ochroniarzy....:P:P:P Później gdy 2 z naszych odeszło, stałam sobie cały czas pod ścianą........a obok mnie pewien chłopak........Gdy moszowałam głową moja ręka obijała sie o jego i wpewnym momencie złapał mnie za rękę....:-/ Dziwnie sie poczułam.....:-/ Mam nadzieję, że tego co sie później działo moi znajomi nie widzieli....:(((((( Bardzo mi jest wstyd teraz.......:(((((( Podczas koncertu wygrałam nawet  płyte demo zespołu....:))))))))) Ten chłopak z koncertu później odprowadził mnie do domu.......Przy wyjściu musiałąm dać obiecanego buziaka ochroniarzowi, bo by mnie nie wypuścił....:))))))) Nie wiem jak spojrze w twarz mojej miłości......Co prawda nie jesteśmy razem, ale nie powinnam tak postąpić.......:(((((((( Zresztą jest mi wsyd przed sobą samą........:((((((((( Boję się.......:(((((((( Dziś przyjeżdża moja siostra......:*:*:*

mimoza : :
13 maja 2004, 07:59
etam.. każdy czasem musi się zabawić... :)ty tez:P.. mam nadzieje że ten chłopak jest fajny;).. chcę mieć ładnego siostrzeńca;)..nio Mimus niee martw sie.. będzie dobrze:)...
szpilka
09 maja 2004, 13:59
Mimozka nie boj sie nie ma czego jak bedziesz potrzebowala pomocy to wal do mnie, a wcale glupio nie zrobilas po prostu sie zapomnialas to normalne w tej sprawie. Kazdy ma czasem odchyl i zapomina sie, robi cos nie tak. Nie martw sie nie jestes sama ja jestem z TOBĄ... :*:* hehe pa

Dodaj komentarz