Pierwsza notka w nowym roku....:P
Komentarze: 1
W środe 3h łaziłam za bluzką na sylwka, a była w pierwszym sklepie, który odwiedziłam.....:D:D:D Miałam iść na Sylwestra do Trojana, ale moja przyjaciółka załadowała mnie w chuja.....Ale olać to......Poszłam na domówkę do Karoliny, a Franek był ze mną.....Było świetnie.....Wygłupialiśmy się, śmialiśmy, bawiliśmy, jedliśmy...... O 24.00 poszliśmy do niej przed blok puścić petarde.....:D:D:D Karolina ją podpaliła i miało być 8 wystrzałów, po 4 petarda się przewróciła i panika......:D:D:D Ale poptem sytuacja była opanowana i przyczepił się do nas jej podchmielony sąsiad.....:D:D:D Karolcia popodpalała trochę kredek.....:D:D:D Było śmiesznie.....:D:D:D Potem ledwo wróciliśmy i przyszła nasza koleżanka nieźle napróta..... No i Karolci mama troche się przyczepiła o to....Ale olać.....:D:D:D Było wesoło....:D:D:D O 4.00 zostałam tylko z Karoliną i gadałyśmy i wygłupiałyśmy się prawie do 6.00.....Potem przyszła Kaśka i zmyłam się do domku..... Przylazłam na piechotke.....Nie żałuje niczego co zrobiłam i nie tylko ja na tym Sylwku......Było bosssko.....:D:D:D:*:*:*
Dodaj komentarz