Archiwum 18 maja 2004


maj 18 2004 Nie wszystko układa się po naszej myśli...:(((((((...
Komentarze: 4

W piątek pojechałam do Swór, by spotkac się ze znajomymi. Po powrocie ze szkoły od razu sidłam na kompa, by pogadać z moja miłością...:)))))) No i sobie pogadałam....;))))) Pisał mi wiele miłych rzeczy, których bym się nigdy nie spodziewała......:))))) Wyjazd był taki sobie....:((((((( Zaczęliśmy się dzielić.........:((((((((((( Już nie tworzymy tak zgranej paczki.......:((((((((( Ale tradycji stało się zadość i prawie nie spałam......:))))))) Poszliśmy nawet na sztachetówe(wiejską potańcówkę)....:P:P:P Było fajniusio.......:))))))) W niedziele gdy wróciłam do domciu od razu sidłam na kompa i zaraz przyszedł mój cukiereczek.......:))))))))) Później poszłam sobie z siostrą do knajpy.......:)))))) Tam przypadkiem gościówa otworzyła drzwi do tojleta, gdzie kochała się jakaś para.......:D:D:D:D Było wesoło.....;))))))) A dziś widziałam się wkońcu z moją miłością........:))))) Przyszedł nawet po mnie pod szkołę....:))))))) Poszliśmy sobie do naszej kochanej spelunki "Kot" :))))))))) Tylko, że oboje bardzo muliliśmy......:(((((((( Było drętwo i nudno.......:((((((( Pierwszy raz byłam spięta, aż tak........:(((((((( Jestem pewna, że nie będziemy razem........:((((((((( Cóż nie wszystkie marzenia się spełniaja.......:(((((((:*:*:*

mimoza : :