Najnowsze wpisy, strona 5


paź 02 2006 I się zaczęło...
Komentarze: 3

W czwartek byłam na rozpoczęciu roku akademickiego... Przeszłam szkolenie przecie pożarowe, BHP i biblioteczne...Co prawda myślałam, że mnie z nudów krew zaleje, ale jakoś przesiedziałam... W czwartek rozdali nam także indeksy, a w piątek poszłam po odbiór legitymacji... Dziwnie mi tak ze świadomością, że jestem już studentką....: Dzisiaj prawie 9h miałam wykłady....Myślałam, że oszaleje....Jeżeli wykładowca z chemii nie zmieni sposobu tłumaczenia, to będę miała egzamin w plecy, bo kompletnie nie rozumiem o czym on do mnie mówi...: Może to takie pierwsze wrażenie, ale nie jest ono najlepsze.... Najsympatyczniejszy wydaje się wykładowca z matematyki i tłumaczy nam ją z wielką pasją, aż chce się go słuchac ^^ Mówi o matematyce z takim zachwytem, jak mały chłopczyk o swoim prezencie...^^ Urocze :) Ciągle pisze o studiach chociaż one mi wcale nie w głowie... Wszystkie mysli skupiają się na nim, na tym że jest teraz w Gdańsku i że zapewne zapomina o moim istnieniu.... Smutne, ale prawdziwe... Nie mogę się na niczym innym skupic, tylko na nim...Zasypiam - myślę o nim....Budze się - myślę o nim....Funkcjonuje (bo życiem tego nazwac nie można) - myślę o nim... Wyleczył mnie z potwornej choroby zwanej Świstakiem.... Jestem mu za to bardzo wdzięczna, bo chorowałam na nią grubo ponad rok.... Tyle, że zachorowałam na niego....Ehh....Koncze tę beznadziejną notkę....Pozdrawiam :*:*:*

 

"Świat wypadł mi z moich rąk....Jakoś tak nie jest mi nawet żal...."

mimoza : :
wrz 24 2006 Nareszcie w domciu
Komentarze: 2

W czwartek wróciłam do domku po pobycie w Wielkiej Brytanii....:) Było cudownie....Z każdą wizytą coraz bardziej zakochuje się w Londynie....Obawiam się, że kiedyś tam polece i nie wróce już nigdy do Polski.... Inne życie, inny świat....Nie mówie, że Polska jest gorsza, poprostu jest inna...Wczoraj spotkałam się ze znajomymi i było cudownie....To nie to co kiedyś, ale też fajnie...Ważne, że dobrze się bawiliśmy....:) Poznałam kogoś dzięki komu serce mocniej mi zabiło, ale co z tego jak niedługo on zniknie z mojego życia, bo zaczyna studia na drugim końcu Polski...... W czwartek zaczynam rok akademicki....Jakoś mi tak dziwnie....Przecież jestem jeszcze dzieckim, nadal jestem małą Milunią, przecież nie mogłam tak szybko dorosnąc?(nie wiem czy to dobre słowo)....Ciekawa jestem jaka będzie moja grupa....Dowiem się tego w niedalekiej przyszłości....Od wczoraj żałuję, że nie będę mogła studiowa w Gdańsku....Powód jest jasny..... Pozdrawiam :*:*:*:*

mimoza : :
sie 11 2006 :)
Komentarze: 4

Ostatnio dośc czesto spotykam się ze znajomymi...:) Nawet zrobiłyśmy sobie małe spotkanko klasowe, ale prawie nikt nie przyszedł....Wiele sie pozmieniało....Nie jest i nie będzie tak jak było kiedyś....Dostałam się na Akademie Podlaską na dzienną biologie....:) Wreszcie mam jakieś zabezpieczenie, ale ciągle będę próbowała dostac się do Warszawy....Muszę zrobic badania i zanieśc papiery, a potem wynosze się do wawy na 2 tygodnie, a następnie na kolejne 2 tygodnie do Londynu....Niby wszystko zaczyna się układac, a jednak nie ejst tak jak byc powinno.....Czemu?? Tego nie wiem sama...Może brakuje mi tej 2 połówki, a może poprostu lubie stwarzac sobie sama problemy....Nie ważne....Ok...Kończe noteczke....Może napisze coś jak będę w Warszawie....Pozdrawiam :*:*:*

mimoza : :
lip 31 2006 Powrót :)
Komentarze: 2

Na reszcie mam kompa...:) Po miesiącu omp został naprawiony i uruchumiony :) Przez ten miesiąc wiele sie wydarzyło...Kilka dni byłam w Mierzwicach... Było fajnie, ale nie idealnie :) Mature zdałam nie najogrzej....Nie dostałam się nigdzie na studia, ale uparcie próbuje dalej....Zobaczymy co z tego będzie....Na początku września lece na 2 tygodnie do Londynu jak sie nie dostanę na studia to juz pewnie do Polski nie wrócę....Zresztą nie mam do kogo i do czego....:) Ehh....To chyba na tyle, jak będę miała wenę to się jeszcze odezwę....:):*

mimoza : :
cze 07 2006 :)
Komentarze: 2

Aktualnie siedze sobie w Warszawie i się nudzę...:P Na szczęście jutro moja siostrzyczka i szwagier mają wolne, więc będę miała towarzystwo...Ostatnio prawie wcale nie wychodze z domu...Albo siedze i czytam, albo gram....Trzebabędzie to zmienić....Niedługo czas składania papierów na studia....Jeszcze nie wiem na co będę składać jestem tylko pewna 2 uczelni....I tak zapewne nigdzie się nie dostanę i pójdę do pracy....Ehh...Oki zmykam robić ciasto na naleśniki....:):*:*:*

mimoza : :