Komentarze: 2
Święta spędziła miło i rodzinnie.....No i poznałam moją wilką miłość Franka..... Franek przyjechał do mnie w drugi dzień świą z Warszawy..... Był ze mną i moją koleżanką na piwie w Kocie i na spacerze w mieście..... Zrobił ogromną furorę...... Jest bardzo przystojny.... Ma czarne oczy, długą czarną grzywkę....Słucha metalu i ma spory brzuszek (pewnie od piwa) ...... Śpi ze mną i jest taki kochany....Ma 50 cm wzrostu i jest czarną owcą......:D:D:D Nie wiem czemu wszyscy myślą, że to mój chłopak.....:D:D:D No i jeste obiektem zazdrości....:D:D:D Wczoraj z Karoliną byłam na cementarzu na grobie Grześka i Anki...... Trochę wspomnień, trochę łez...... Ale i tak powrót był najlepszy.....:D:D:D Karolcia powiedziała, zebyśmy poszły na skróty.... No ja się zgodziłam.....Pół drogi lazłyśmy po cacku....:D:D:D A ile radości z tego miałysmy.......:D::D:D Potem poszłyśmy do niej do domciu na herbatke, bo mi uciekł autobus......:D:D::D Przyszłyśmy przemoknięte i przemarznięte......Troche powspominałyśmy.....Ja oglądałam zdjęcia..... Było miło i sympatycznie..... Ciekawe co nam przyniesie jutrzejszy wypad na miasto....:D:D:D:*:*:*