Komentarze: 3
W środe byłam na koncercie Theriona...W życiu nie byłam na równie udanym koncercie...Było nieziemsko ^^ Grali 3h, ale po koncercie czułam ogromny niedosyt...Mogłam ich tam słuchac bez końca...Mmmm....Na prawdę było niesamowicie.....W piątek z siostrą i szwagrem wybraliśmy się do ich znajomych...Uśmiałam się za wsze czasy ^^ W ogóle to są bardzo pozytywni ludzie, więc nie było innej opcji...Wczoraj cały dzień siedziałam z moją siostrą...Stanowczo za rzadko się widujemy....Dziś pojechaliśmy na zakupy....Nic konkretnego nie widziałam dla siebie, dlatego nic nie kupiłam...:/ Nie lubie wychodzic ze sklepu z pustymi rękoma...Niedawno wróciłam do domku....Tak bardzo nie chiałam się z nimi rozstawac...Zresztą nigdy nie lubie się z nimi żegnac...Już mi się tęskni do nich...Ehh....A jutro powrót do szarej rzeczywistości...Pozdrawiam....:*:*:*