Komentarze: 2
We wtorek przyjechała do mnie moja kuzynka młodsza ode mnie o 4 lata.....Od powrotu nie miałam żadnego znaku życia od Kamila......Bardzo się o niego martwiłam......Bardzo za nim tęsknie......Nie odzywał się 6 dni, aż pewnego pięknego popołudnia napisał mi mesa od kogoś z telefonu i dzięki temu przestałam się martwic....;)))))))) Nawet sobie nie wyobrażacie jaka poczułam ulgę gdy sie odezwał.....:)))))))) Koompel z ogniska powiedział, ze ma dziewczyne...:))))))) Wszystko się zaczyna układać.....:))))))))) Tylko musze się spotkac ze swoim Cukiereczkiem i go przekonac, ze nie mam faceta.....:>:>:> Dziś z rodzicami odwieźliśmy kuzynkę.......Cały dzień siedziałam na wsi......Jak dobrze pójdzie pojade do Szczytna....:))))))) Tak bardzo bym chciała, żeby ten wyjazd wypalił....:)))))))))) Nie ma co się rozpisywać.....:*:*:*