Komentarze: 5
Ostatnio u mnie nic się nie dzieje.... Jak zwykle prowadze nudne życie nastolatki.... Sylwestra jeszcze nie zdążyłam odespać i chyba nie prędko odeśpie..... Wielki powrót do szkoły..... W poniedziałek byłam z Frankiem..... Zrobił wielką furorę.....:))))))) Wszystkie dziewczęta z mojej klasy go pokochały..... Ale musze wam powiedzieć, że Franuś jest cudowny..... Dziś dzień jak codzień..... Z klasą wybraliśmy się do hospicjum.... Wyszłam bardzo przygnębiona.... Przypomniła mi się śmierc mojego dziadka i mojej babci.... Ehh....:((((( Troszku zmokłam a po powrocie do domu nie miałam kiedy się wysuszyć, bo byłam umówiona na mieście z kolegą..... Z Łukaszem poszłam do Kota..... Tuż po naszym przyjściu przyszła jego koleżanka.....Bardzo sympatyczna....:)))))) Potem poszła do domku....My jeszcze chwilke zostaliśmy..... Troche sobie podokuczalismy i było śmiesznie..... Potem odprowadziłam Łukasza na PKS, bo miałam troszku czasu, bo mi uciekł autobus.... Gdy poszłam na przystanek, to jakas obca pani przygarnęła mnie pod parasol, zebym nie mokła.....:)))))))) Nie spodziewałam się, że stac ludzi jeszcze na taki miły gest...... Wróciłam do domku....Chwilke pogadałam na gg i poszłam oglądać naszych Mroczków..... A teraz siedzi i pisze tę jakże nudną notke....:*:*:*